Lista aktualności Lista aktualności

W małą minutkę

Co można zrobić w sześćdziesiąt sekund?

Zjeść 3 schabowe, przeczytać 4 strony książki, zrobić 30 przysiadów? Zależy…

Można też posadzić 1000 drzew! Co minutę. Dzień po dniu. Przez cały rok. Rok za rokiem. W samej tylko Polsce.

Lasy Państwowe sadzą rocznie 500 000 000 drzew.

 

Ile sadzimy drzewek w miejscu tego wyciętego?

Drzewa potrzebują miejsca by rosnąć. Konkurują ze sobą. Z wielu nasion powstaje dużo siewek, z nich sporo młodych drzewek, z których wyrosną nieliczne drzewa.

Od warunków glebowych i klimatycznych z jakimi mamy do czynienia w danym fragmencie, zależy z jakich gatunków składa się las który sadzimy.

Sosnę sadzimy na najuboższych siedliskach, gdzie nic innego nie miałoby szans na przetrwanie. Odnawiamy ją w przedziale 8-10 tysięcy sztuk sadzonek na 1 hektar.  Przedział, bo więcej tam gdzie siedlisko bogatsze. Świerka dla przykładu 3-5 tysięcy sztuk na hektar. Wszędzie gdzie można wprowadza się domieszki. Ich szczegółowe rozmieszczenie dyktuje nam teren.

Od warunków glebowych i klimatycznych z jakimi mamy do czynienia w danym fragmencie, zależy z jakich gatunków składa się las który sadzimy.

To jakie mamy siedlisko wpływa również na to ile sztuk pozostaje w tym lesie. Biorąc pod uwagę tylko sosnę, to na ubogich siedliskach możemy się spodziewać 400-600 sztuk w wieku rębności. Czyli w takim wieku kiedy są wycinane. Na siedliskach lasowych, czyli tych żyźniejszych, będzie jej 250-350 sztuk.

Dlatego przeliczenie podające jasno, ile sadzimy nowych drzewek w miejscu jednego wyciętego jest niemożliwe.

Każdy gatunek ma inny wiek użytkowania w zależności od regionu kraju i żyzności siedliska, a także od pochodzenia (sadzenie, odrośla, porolne). Wiek rębności np. dla topoli to 40 lat, sosny 100-120 lat, dla dębu 120-140 lat.

Pewne natomiast jest to, że leśnicy mają obowiązek, aby maksymalnie w przeciągu 5 lat zalesić powierzchnię, na której prowadzona była rębnia i drzewa zostały wycięte.

ZAWSZE odnawiane są wycięte powierzchnie po to, żeby następne pokolenia także miały las i mogły z niego korzystać na wiele różnych sposobów. Tak jak my musimy pogodzić potrzeby społeczne, ochronę przyrody i gospodarcze, tak nasi następcy będą to robić.

 

Dlaczego?

Wycinając po "kawałeczku", odmładzamy drzewostany. I dzięki temu działaniu mamy cały przekrój faz rozwojowych lasu. Mamy na danej powierzchni las w różnym wieku. Proszę sobie wyobrazić co dzieje się w społeczeństwie bez dzieci…

Leśnicy wyprzedzają naturalne procesy zachodzące w przyrodzie. Konkurencję i wydzielanie się (zamieranie pojedynczych drzew np. w wyniku choroby) naśladują w zabiegach czyszczeń i trzebieży, starzenie się i zamieranie drzew -  w zastosowanej rębni. Cykl się powtarza. To, co dla nas teraz jest młodnikiem - dla naszych dzieci i wnuków będzie starym lasem.

I tak to się kręci. Przychodzi odpowiedni czas - wycinamy, sadzimy i dalej pielęgnujemy.

Tak wygląda mądre gospodarowanie, by w przyszłości lasy dalej trwały.

 

Drewno jest z lasu

Tak, drewno jest z lasu. Nie z fabryki. Tak jak mleko jest od krowy, a nie z kartonu. To czyni  drewno tak fenomenalnym surowcem: ekologicznym, odnawialnym, naturalnym. Żeby było krzesło musi być drewno, żeby mleko- krowa.

Przychody ze sprzedaży drewna  rekompensują koszty  pozyskania i zrywki, koszty przygotowania powierzchni do sadzenia, koszty sadzonek, koszty sadzenia. Warto o tym pamiętać: lasów w Polsce przybywa! Drewna nie brakuje.

Sadzimy 1000 drzew na minutę!